„Regulary” znaczy „normalne”
20 grudnia 2011 r.
Tekst: Maciej Kulas
Zdjęcia: Wojciech Jurecki
Czy czasami macie takie wrażenie, że urodziliście się za późno? Mnie niestety zdarza się to często, miedzy innymi dotyczy to mojej kolekcjonerskiej pasji w odniesieniu do modelików firmy ?Matchbox?. Gdy jako 3 letnie dziecko zobaczyłem w sklepie papierniczym ?resoraki? były to ju tzw. ?Superfasty?. ?Regulary? czyli tak naprawdę ?regular wheels? zaprzestano je produkować w 1968 roku z prostej przyczyny. Były ?za wolne? w porównaniu do ?resoraków? marki ?Hot Wheels? właśnie wypuszczonych przez konkurencje. Tajemnica tkwiła w fizyce, im grubsza oska tym większe opory toczenia, i mniejsza szybkość, gdy dziecko bawi się modelem. Odpowiedzią firmy Moco Lesney było wprowadzenie w 1969 roku serii ?Superfast?. Rzeczywiście były szybsze. Pewna epoka się skończyła. Niezaprzeczalnym faktem jest, że te starsze z ?normalnymi? kołami maja dużo więcej uroku i czaru minionej epoki. Szczególnie egzemplarze wykonane jeszcze bez oddzielnej płyty podwoziowej i oszklenia. Z reszta popatrzcie sami ? . Ze względu na upływ czasu sięgający zgoła 50 lat odkąd najstarsze ?regulary? pojawiły się na pułkachsklepowych, egzemplarze w mojej kolekcji zachowały się w różnym stanie technicznym ? patrz zdjęcia. Zgadzam się, i w takim stanie nie osiągną nigdy horrendalnych cen aukcyjnych, ale pokazują, że przez wiele lat dzielnie zdawały egzamin jako zabawki młodych chłopców, którzy w przeciwieństwie do mnie mieli szczęście urodzić się we właściwym momencie.
