Jamniki z Betlejem

Autor:

15 lutego 2009 r.

Jamniki z Betlejem

Jeden z uczestników ?Mercedesem po Wiśle” podczas swojej niedawnej podróży odwiedził Autonomię Palestyńską. Podczas wizyty w Betlejem udało mu się zrobić zdjęcia popularnych ?beczek” W123 w bardzo rzadko spotykanej w Europie wersji przedłużanej.

Okazuje się, że ta nietypowa wersja nadwoziowa lang znanego z niebywałej trwałości modelu Mercedesa, jest tam wciąż powszechnie użytkowana jako taksówka. Nie udało się ustalić, czy wynika to z faktu iż większa ilość osób mieści się do wydłużonej części pasażerskiej i w związku z tym cena kursu mniej obciąża każdego z pasażerów czy może model ten był bardzo popularny w instytucjach państwowych a na postój trafił po wymianie parku maszyn.

Niewątpliwie sposób użytkowania samochodu do celów zarobkowych w tej części świata nie należy do najbardziej delikatnych i zgodnych z zaleceniami producenta oraz ogólnie przyjętymi normami, a mimo to Mercedesy wciąż wożą kolejnych klientów i nie są w najgorszej kondycji. Lokalni kierowcy taksówek, także tych z gwiazdą na masce, mają zwyczaj trąbienia podczas przejeżdżania obok potencjalnych klientów oraz słownego zachęcania ich do skorzystania z usługi z wnętrza pojazdu po uprzednim uchyleniu szyby. Działania te, które z początku wydają się Europejczykowi nieco natarczywe i nachalne, są tam uznawane za zupełnie normalne.

Wersja W123 Lang została wprowadzona do produkcji w połowie 1977 roku jako auto siedmio lub ośmiomiejscowe o przedłużonym rozstawie osi. Występowała jako: 240D, 300D i 250. Łącznie w ciągu ponad 10 lat wyprodukowano 13.700 sztuk tego wariantu nadwozia, podczas gdy produkcja wszystkich odmian modelu W123 wyniosła około 2,7 mln egzemplarzy.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęc w galerii 2009