Gomułka i spółka samochody „wielkich” minionego świata

Autor:

20 lutego 2012 r.

Tekst: Maciej Kulas
Zdjęcia: Wojciech Jurecki

Być pięknym i bogatym to jedno rozwiązanie. Drugim, szczególnie w naszej części Europy, sposobem było posiadanie władzy i za tym idących apanaży. Najłatwiej było zademonstrować swoja ?sile i potęgę? eleganckim i prestiżowym samochodem. Nic łatwiejszego, mona było się zdać na ekskluzywne produkty krajowe, bratnich krajów socjalistycznych a jak nie to na całego kupić auto z za żelaznej kurtyny. Wielki wódz J.W. Stalin wybrał samochód ZIS 102 A (1939) produkcji rodzimej, będący jednak dokładna kopia amerykańskiego Packarda. Jego do niedawna przyjaciel, a następnie śmiertelny wróg, postawił na rodzimego Mercedesa 770 tzw. ?Der Grosse Mercedes?. To ju była taka niemiecka tradycja, cesarz Wilhelm wcześniej oczywiście wybrał Mercedesa. Wszelkie auta polityków i dygnitarzy łączyły i nadal łącza podstawowe cechy: monstrualne rozmiary, kolor najlepiej ?wyszczuplający? czarny, opancerzenie, możliwie największe silniki, eleganckie wykończenie wnętrza, tylko na wyjątkowe okazje nadwozie odkryte. Doskonale ilustrują to zamieszczone zdjęcia reprezentacyjnych samochodów. Aby wielcy mogli utrzymać władze i poparcie ?ludu pracującego miast i wsi? potrzebują ?mniejszych wielkich?, a ci z kolei ?jeszcze mniejszych wielkich?. Stad rodzi się potrzeba używania samochodów reprezentacyjnych, ale ?mniej reprezentacyjnych? stosownie do pełnionych funkcji. Zaufany komisarz NKWD musiał zadowolić się, wiec odkryta wersja Pobiedy. Jego koledzy i następcy mieli ju do dyspozycji samochody GAZ 21 i GAZ 24, gdy ich zwierzchnicy rozbijali się Czajkami 13 i 14 czy ZIŁAMI 115 i 117. Pojazdy te w
doskonały sposób udawały amerykańskie Cadillaki i Lincolny. Paru smutnych facetów po naszej stronie ?żelaznej kurtyny? nie dowierzało produktom ?Made in USSR?. Po co eksperymentować, skoro są Mercedesy. Dla wybrednych W100, dla niewymagających W114 Lang,, dla skromnych W126, najlepiej w wersji 560SEL, ale bez fabrycznego emblematu z oznaczeniem typu na tylnej klapie. Za skromność trzeba płacić ? ta opcja przy zamawianiu auta w Stuttgarcie te wymagała dopłaty. Polska w latach 60-tych upodobała sobie komfortowy i niezawodny model W111. Jak na kraj ?demokracji ludowej?, nieskromnie ale nader szykownie. Egzotyczny ewenement? Bracia Czesi, i słusznie wierzyli w swoje własne siły ? TATRA 613 z 3,5 litrowym ośmiocylindrowym, chłodzonym powietrzem silnikiem w układzie ?V?. Silnik schowany pod tylna klapa brzmiał prześlicznie, łącząc w sobie dźwięki wydawane przez
Porsche 911 i Chevrolet Corvette. Aby zilustrować ówczesne trendy panujące w Europie Zachodniej pokazujemy czym jeździli prezydenci Francji: Simca Presidentielle (1958) ? model Firmy NOREV oraz Citroen Presidentale (1976) Norev z miniaturkami ?wielkich? wewnątrz oraz w wersji z przykrytym dachem. Citroen DS prezydenta de Gaulla prezentuje się zwyczajnie i bez ?zadęcia?. Strach pomyśleć, jakim autem w tym czasie musiał jeździć jakiś podrzędny prefekt policji. Reasumując i gratulując rozrzutności wielkim minionego świata pozostaje z zazdrością…..

Gomulka i spolkaGomulka i spolka-7

ZIŁ 115 czarna przedłużana limuzyna, ZIŁ 117 cabrio (konwersja wykonana samodzielnie dokładnie w sposób taki sam jak wersja fabryczna) oraz ZIŁ 117 limuzyna? producent RADON dawniej ZSRR obecnie Rosja. Wczesniejsze egzemplarze charakteryzowały się obecnością anten dachowych.

Gomulka i spolka-2

Simca Presidentielle firmy NOREV z roku 1958 nr katalogowy DM1897 z bieżącej produkcji, ładny model, podwozie metalowe, nadwozie plastik lakierowany ? w sumie ?elegancja-Francja?.

Gomulka i spolka-3

Citroen SM 1976 w wersji zamkniętej i otwartej z figurkami ? die cast równie firmy NOREV ? dość popularne modele, jakość wykonania średnia.

Gomulka i spolka-4

Tatra 815 produkcji niegdyś czechosłowackiej a dziś czeskiej firmy KADEN z miasta Nachod, nr katalogowy 0447. Niebieski plastik, czarne podwozie, koła słabe ? razem do kupy bez rewelacji. Jedno co pewne : trzyma skale 1:43

Gomulka i spolka-5

Tym razem z góry 3 ZIŁ-y jak na pierwszym zdjęciu.

Gomulka i spolka-6

Czajka GAZ 13 cabrio (konwersja samodzielna, ciekawsza ni wersja fabryczna, pozostawiono ramki drzwi), Czajka GAZ 14 oraz zawsze piękna Czajka GAZ 13 limuzyna. Wszystkie modele wyprodukowane w kraju oryginalnego pochodzenia pojazdów.

Gomulka i spolka-7

Szary ZIS 102A Phaeton z 1939 roku wykonany z ?białego metalu?, ręczna robota firmy ?Moscow-Models Art & Technic Studio, w tle równie szary Mercedes Benz 770 z roku 1931 Matchboxa seria Yesteryears (nr katalogowy Y-40-A) i najokazalszy czarny Mercedes 770 rocznik 1942 włoskiej firmy BRUMM (nr katalogowy 64), kogo woził wszyscy wiemy.

Gomulka i spolka-8

Zgodnie ze wskazówkami zegara: zaczynając od złotego Mercedesa 600 Landauet firmy Vitesse (nr katalogowy L063B), poprzez Mercedesa 560SEL (1989-1991) limitowana edycja (wypuszczono jedynie 3552 sztuki) firmy Minichamps (nr katalogowy 430 039301), następnie przepiękny Mercedes 220SE sedan równie w limitowanej edycji (tylko 1440 szt.) firmy Vitesse (nr katalogowy 28701), kończąc na Mercedesie 240D Limousine datowanym na 1974 rok firmy IXO będącym w jej aktualnym programie produkcyjnym (nr katalogowy CLC 034).

Gomulka i spolka-9

Citroen DS ?General de Gaulle? 1960 w wykonaniu firmy BRUMM (nr katalogowy 114), generalnie bez rewelacji.